Dzielnicowy odnalazł zaginionego 87-latka
Niecałe dwie godziny zajęło policjantom aby odnaleźć zaginionego 87-letniego mężczyznę, który zaginął w lesie. Mężczyzna był bardzo wycieńczony. Od miejsca zaginięcia wskazanego przez rodzinę, oddalił się o kilkanaście kilometrów.
Po otrzymaniu zgłoszenia działania zostały podjęte błyskawicznie. Na miejsce zdarzenia pojechali wszyscy policjanci, którzy pełnili służbę. W jednostce został ogłoszony alarm. W ciągu kilkunastu minut, przebywający na wolnym policjanci stawili się do służby. Do poszukiwań ruszyli policjanci, rodzina, znajomi, strażacy okolicznych OSP oraz policyjny pies tropiący.
Podczas patrolowania lasu oraz pól, dzielnicowy asp. szt. Bogdan Smolik z Posterunku Policji w Sterdyni zauważył mężczyznę, który leżał na polu kukurydzy. Jak się okazało był to zaginiony mężczyzna. Był wycieńczony i odwodniony. Natychmiast została mu udzielona pomoc. Od miejsca zaginięcia wskazanego przez rodzinę, oddalił się o kilkanaście kilometrów.
Kolejny już raz sokołowscy policjanci wspólnie ze strażakami stanęli na wysokości zadania. Wykazali się ogromnym poświęceniem i zaangażowaniem. Działania poszukiwawcze zostały przeprowadzone perfekcyjnie, wynikiem czego było odnalezienie 87-latka w ciągu dwóch godzin od zgłoszenia, a przecież w takich przypadkach czas jest najważniejszy.
Służba w policji jest trudna i wymaga wiele poświęceń i dyspozycyjności, ale daje ogromną satysfakcję, szczególnie wtedy gdy uratuje się czyjeś życie. Pamiętajmy, że w sytuacji kiedy posiadamy informacje o zagięciu osoby powinniśmy natychmiast powiadomić policję. Nie trzeba czekać 24 czy 48 godzin. Pamiętajmy, że w takich sytuacjach czas odgrywa ogromne znaczenie. W szczególności jeśli osobą zaginioną jest dziecko lub osoba starsza.
Źródło zdj. KPP Sokołów Podlaski