Ukradli forda fiestę
Kilka minut przed godzina dziewiątą poszkodowany powiadomił, że skradziono mu z garażu forda fiestę. Natychmiast komunikat o skradzionym samochodzie rozesłano wszystkim patrolom.
Komunikat o kradzieży pojazdu trafił do wszystkich patroli. Godziny kradzieży nie były niestety sprecyzowane. Według relacji poszkodowanego, kradzież mogła nastąpić od godz. 19.00 dnia poprzedniego.
Kryminalni, którzy przybyli do okradzionego garażu, stwierdzili, że kłódka jest przepiłowana. Okazało się jednak, że kłódkę przepiłować sam poszkodowany, gdyż jak powiedział policjantom, zginęły mu też klucze do garażu. Próbował się dostać do środka, nie przypuszczając, że skradziono mu samochód. Dopiero po przepiłowaniu kłódek i otwarciu drzwi, dokonał smutnego odkrycia.
Kryminalni wkroczyli do akcji i zwracając uwagę na starszy wiek zgłaszającego, postanowili najpierw sprawdzić parkingi przy bloku. Po chwili okazało się, że na parkingu, przy bloku, gdzie mieszkał zgłaszający stoi opisywany ford fiesta. Nie nosił żadnych śladów uszkodzeń. W samochodzie znajdowały się również klucze od garażu.
Zgłaszający odetchnął z ulgą. Nie mógł się nadziwić, jak to się stało, że samochód znalazł się pod jego blokiem. Po porannych przygodach, zadowolony, mógł wyruszyć w zaplanowaną na dzisiejszy dzień daleką podróż.
źródło zdj. KPP Sokołów Podlaski